1 Maja
1 maja jest międzynarodowym Świętem Pracy. W odróżnieniu od uważających je za święto ustanowione przez władze krajów socjalistycznych, nie jest ono nawet wynikiem zdarzeń europejskich. Jak podają źródła (także wikipedia), święto wprowadziła w 1889 roku II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń z pierwszych dni maja 1886 roku w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku, który był zorganizowany w trakcie rozprzestrzeniającej się kampanii na rzecz polepszenia warunków pracy robotników i zmniejszenia dnia pracy do 8 godzin. W zorganizowanym pochodzie w dniu 1 maja 1886 roku w pokojowym pochodzie ulicami Chicago przeszło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Na terenach Polski dzień ten był obchodzony od 1890 roku i niejednokrotnie kończył się bardzo krwawo. Pochody były często atakowane przez policję i nacjonalistyczne bojówki.
Dopiero w 1950 roku w Polsce 1 maja został ustanowiony świętem państwowym wolnym od pracy, które upamiętniało ważne wydarzenia środowiska robotniczego. Święto te było jednym z najważniejszych świąt PRL-lu. Wpisało się ono w tradycję naszego kraju i wielu krajów europejskich i odbywa się w dalszym ciągu corocznie, jednocześnie będąc dniem wolnym od pracy.
1 maja 2004 roku wydarzyła się także doniosła rzecz dla Polski, a mianowicie przystąpiliśmy wraz z dziewięcioma innymi krajami europejskimi do Unii Europejskiej. Przez ponad 10 lat kraj nasz funkcjonował jako niezakłócony tryb machiny europejskiej, ale to się skończyło po dojściu do władzy po wyborach w 2015 roku obecnej ekipy sejmowo – rządowej. Od tamtej pory Polska jest systematycznie odsuwana przez rządzących od Unii. Charakteryzuje się to przede wszystkim brakiem chęci przystosowania przez rządzących prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej ratyfikowanego przez Polskę po wejściu do Unii. Tak jak przez wiele innych krajów – członków Unii od kilkunastu lat – tak obecnie rządzący uważają Unię za bankomat, który służy do wyciągania „kasy”, lecz bez stosowania się do rozwiązań prawnych obowiązujących w Unii. Właśnie takie postępowanie władz jest przez różne autorytety prawne postrzegane jako powolne wychodzenie z Unii Europejskiej.
W chwili obecnej Unia Europejska, tak jak wszystkie jej kraje członkowskie i większość krajów na świecie, ma poważny problem z rozprzestrzeniającą się pandemią koronowirusa. Pomijając spóźnienie się z ostrzeżeniami i zabezpieczeniem krajów członkowskich przed rozprzestrzenianiem się wirusa, w Unii podejmowane są obecnie działania dotyczące pomocy, szczególnie finansowej, krajom członkowskim w walce z pandemią.
Bogdan Piesto