12.09.2022r. - 98 rocznica Powstania Korpusu Ochrony Pogranicza

Opublikowano: piątek, 02 wrzesień 2022

1.Wprowadzenie

        Każde państwo, dążąc do utrzymania niezależności i integralności swojego terytorium, musiało zadbać o zabezpieczenie swoich granic. Ich nienaruszalność była gwarancją nie tylko suwerenności danego kraju, ale także bezpieczeństwa jego obywateli. Mimo różnego rodzaju zmian, czy to politycznych, czy gospodarczych ochrona granicy nadal jest jednym z podstawowych obowiązków każdego państwa.
Historia dowodzi, że kraje, które nie potrafiły zabezpieczyć swoich granic zazwyczaj przestawały istnieć. Przez wieki ochrona granic przybierała różne formy, ale zawsze miała na celu ochronę centrów życiowych państw i zapewnienie przetrwania narodów. To tereny przygraniczne przyjmowały na siebie pierwsze uderzenie wroga, a jednocześnie były bazą wypadową w ekspansjonistycznych wyprawach. Niezwykle istotne w ochronie granicy były czynniki fizjograficzne, ale nawet najkorzystniejsze ich ukształtowanie nie mogło dać pełnego wymiaru bezpieczeństwa, jeżeli nie były one wspierane przez działania człowieka1
          Dlatego też z biegiem lat zauważono potrzebę powołania wyspecjalizowanych instytucji, których głównym zadaniem byłaby ochrona granic.

2. Historia służb granicznych II Rzeczypospolitej

        Państwo polskie w chwili powstania (X w.) posiadało korzystne granice naturalne, jednak w puszczach, górach czy rozlewiskach rzek znaleźć można było miejsca, które wrogie wojska były w stanie pokonać. W związku z tym zaczęto budować sztuczne umocnienia w miejscach zagrożonych. Budowę ich zapoczątkowały jeszcze związki plemienne (VIII/IX w.). Po powstaniu państwa polskiego prace te rozwijano. Do najstarszych tego typu umocnień należały przesieki, wały, rowy obronne czy grody. Najistotniejsze funkcje w zakresie ochrony granicy w państwie piastowskim pełniły grody pograniczne, stanowiące pierścień spinający system obrony państwa od zewnątrz. Były one budowane w dwóch, a nawet trzech liniach i z reguły stanowiły samodzielne punkty warowne, które wznoszono z myślą o stałym dozorowaniu granicy. Do każdego grodu należał okręg zarządzany przez urzędnika książęcego – kasztelana, odpowiedzialnego za czuwanie nad bezpieczeństwem, zbieranie daniny dla księcia, dowodzenie okoliczną ludnością w czasie najazdu wroga, a także ochronę granicy. Do tego celu kasztelanom przydzielano drużynników księcia, którzy stacjonowali w grodach nadgranicznych, a ich głównym zadaniem było dozorowanie granicy, za pomocą obserwacji z wież strażniczych, wysyłanych w teren patroli pieszych i konnych, organizowanie zasadzek czy podsłuchów. W razie niebezpieczeństwa, kasztelan w celach obronnych wykorzystywał okoliczną ludność. Grody odpowiedzialne również były za bezpieczeństwo wolnego ruchu granicznego, odbywającego się głównie na przejściach dróg handlowych. Ochrona granicy została ograniczona w okresie rozbicia dzielnicowego. Dopiero Kazimierz Wielki, po objęciu tronu stworzył nowy mechanizm obrony granic, złożony z wyselekcjonowanych zamków i warowni, obsadzonych przez stałe załogi utrzymywane na żołdzie królewskim2
          W okresie późniejszym (XVI–XVIII w.) za ochronę granicy i zapewnienie bezpieczeństwa na terenach przygranicznych odpowiedzialni byli starostowie grodowi miejscowości pogranicznych, którzy do tego celu wykorzystywali przede wszystkim znajdujące się na pograniczu umocnienia w postaci zamków, grodów czy wałów po grodziskach. Jednakże ze względu na trudne warunki i małą liczbę strażników wykorzystywano także miejscową szlachtę, jak również zawierano porozumienia ze starostami po drugiej stronie granicy. Jak podaje literatura szczególna sytuacja była na granicy południowo – wschodniej, gdzie typowe środki zabezpieczenia były niewystarczające. Dlatego też tamtejsi starostowie byli wspomagani przez oddziały tzw. obrony potocznej, zastąpione później przez Zygmunta Augusta oddziałami wojsk kwarcianych3. Poza tym starostowie mieli także możliwość wykorzystania do ochrony granic pospolitego ruszenia i innych formacji wojskowych (np. gwardii królewskiej, oddziałów zaciąganych przez wojewodów, sił zbrojnych utrzymywanych przez miasta królewskie, wojsk ordynackich czy wojsk prywatnych). Zabezpieczenie granicy polegało wówczas na jej ochronie w tzw. trzech liniach. Pierwszą stanowiły oddziały piechoty, stacjonujące w zamkach, drugą oddziały konne przebywające w obozach i stanicach (strażnicach), a trzecią lotne, konne patrole (czaty czy straże). Podkreślić trzeba, że wojsko oprócz zadań ochronnych i prewencyjnych na granicy prowadziło także rozpoznanie wśród miejscowej ludności (wywiad) oraz wykrywało obcych szpiegów, próbujących przedostać się do Polski (kontrwywiad). Pomimo tego, iż żołnierze zaciężni wojsk kwarcianych posiadali duże doświadczenie w ochronie granic, było ich za mało i dlatego nie byli w stanie podołać wyzwaniom w zakresie zabezpieczenia granic. Ponadto zamki i osady graniczne od końca XVII w. zaczęły popadać w ruinę, co niewątpliwie ułatwiło zaborcom rozbiór Polski4
          Od drugiej połowy XVIII w., kiedy ziemie polskie zostały podzielone między trzech zaborców i stały się integralną częścią ich terytoriów, ochrona granic tych ziem stanowiła element systemu zabezpieczenia granic państw zaborczych. Jednak w okresie niewoli istniały pewne namiastki państwowości polskiej. W czasach Księstwa Warszawskiego za ochronę granicy odpowiedzialne było wojsko, które pełniło funkcję formacji granicznej. Natomiast w okresie Królestwa Polskiego za ochronę granicy odpowiadały instytucje cywilne, nadzorowane przez Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych i Policji. Zajmowały się one fizyczną ochroną granic, wydawaniem wiz i prowadzeniem ewidencji ruchu granicznego. Jednak w 1851r. zniesiono odrębność w zakresie zabezpieczenia granic z Rosją, w ramach polityki unifikacji Królestwa z Rosją, a po powstaniu styczniowym zlikwidowano resztki odrębności w tym zakresie z Austrią i Prusami5
           Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918r., ukształtowały się dwa odrębne systemy ochrony granicy. Pierwszy obejmował granicę wschodnią, drugi natomiast zachodnią, południową i północno – zachodnią. Ówczesna sytuacja Rzeczypospolitej wymagała utworzenia specjalistycznych formacji do obrony granic6. Granica wschodnia, zaraz po I wojnie światowej, chroniona była przez wojsko, głównie ze względu na to, że przed jej wytyczeniem była ona linią frontu. W dniu 31 października 1918r., jeszcze przed formalnym odzyskaniem niepodległości, utworzono tam Straż Gospodarczo – Wojskową, której głównym zadaniem była kontrola ruchu towarowego na liniach kolejowych i punktach kontrolnych. Taki stan rzeczy związany był z tym, iż polskie władze przystępując do organizacji Straży Gospodarczo – Wojskowej, miały na uwadze nie tyle ochronę granic, co zabezpieczenie istotnych dla naszego kraju szlaków komunikacyjnych. Formację podporządkowano dwóm ministerstwom, tj. Ministerstwu Aprowizacji oraz Ministerstwu Wojny7. Jej struktura została oparta na strukturach organizacyjnych kawalerii, a dowódcą został płk Adolf Małyszko8. Formacja ta na przełomie 1918/1919r. przekształcona została w Bataliony Etapowe. Stało się tak dlatego, iż sytuacja na wschodniej granicy i kilkumiesięczne doświadczenie Straży Gospodarczo – Wojskowej pokazały, iż niezbędne jest utworzenie wyodrębnionej instytucji do ochrony granic. Do głównych zadań Batalionów Etapowych należała ochrona granicy wschodniej na linii demarkacyjnej, utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na zapleczu armii oraz niedopuszczenie do ruchu osobowego i towarowego w strefie demarkacyjnej9.
        W miarę stabilizacji wewnętrznej państwa, coraz większego znaczenia nabierała ochrona granic pod względem celnym, co zaowocowało powołaniem w 1920 r. cywilnej służby granicznej, ściśle związanej z władzą skarbową. Jak podaje literatura, w kwietniu 1921r. wycofano w głąb kraju oddziały wojskowe, zaangażowane w ochronę granicy, a 10 września 1921r. utworzono Baony Celne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które zajęły miejsce Batalionów Etapowych. Były one podległe zarówno Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, jak i organom administracji. Cała formacja składała się z 44 baonów celnych, których najważniejszym zadaniem była ochrona nienaruszalności granicy państwa przed nielegalnym ruchem osobowym i towarowym oraz ochrona punktów przejściowych przez granicę. 1 września 1922r. nazwę zmieniono na Baony Straży Granicznej, podległe już nie tylko Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i organom administracji, ale również Ministerstwu Spraw Wojskowych (w zakresie spraw ogólnowojskowych). Formacja złożona była z 44 batalionów Straży Granicznej, 3 szwadronów Żandarmerii Etapowej i Szkoły Podoficerskiej. Zadania pozostały niezmienione. Jednak i ta formacja nie przetrwała długo. 1 lipca 1923r. ochronę granicy wschodniej przejęła Policja Państwowa10. Dla ochrony granicy zorganizowano specjalne kompanie graniczne, które nie były jednak przygotowane do pełnienia służby na granicy. Brak odpowiedniego wyposażenia i infrastruktury granicznej, a także słabe wyszkolenie policjantów przyczyniło się do szybkiego, przekazania zadań ochrony granicy kolejnej formacji11. Trzeba dodać, że organizacja ochrony granicy na wschodzie po I wojnie światowej, miała specyficzny charakter. Związane było to głównie z stosunkami politycznymi panującymi, na tym pograniczu.

 3. Sytuacja polityczna RP po 1918 r. w kontekście formowania i zabezpieczania granic

        Po zakończeniu I wojny światowej państwo polskie nie posiadało wytyczonych granic. Ich ustalenie trwało kilka lat i wiązało się z wielopłaszczyznową walką polityczną, a często także zmaganiami militarnymi. Wpływ na taką sytuację miały przede wszystkim czynniki historyczne i polityczne, ale także niezdecydowanie państw zwycięskiej koalicji, gdyż to do nich należała decyzja o kształcie terytorium Polski. Brak jasnego stanowiska w polskiej sprawie wynikał ze zróżnicowanych interesów koalicjantów. W pierwszych miesiącach istnienia II Rzeczypospolitej granice miały charakter doraźny i zwykle rozciągały się wzdłuż obszarów, które znalazły się w końcu 1918r. pod administracją rządu polskiego. Zasięg terytorialny Rzeczypospolitej w tym czasie nie był jeszcze ukształtowany. Granicę wschodnią wyznaczała linia frontu poprzez obecność polskich wojsk, aż do grudnia 1919r. Wtedy podjęto próby wypracowania oficjalnego stanowiska wobec tego obszaru. Rada Najwyższa 8 grudnia 1919r. zdecydowała o tymczasowym ustaleniu wschodniej granicy Polski wzdłuż tzw. linii Curzona. Zaproponowane oparcie granicy na Bugu i wschodniej granicy województwa białostockiego, przy swobodnym jej przebiegu na odcinku południowo – wschodnim, było dla strony polskiej nie do przyjęcia, gdyż Rada nie wzięła pod uwagę roszczeń polskich do ziem na wschód od Bugu, a także faktu, iż jednostki Wojska Polskiego znajdywały się daleko na wschód od proponowanej granicy. Dlatego też władze polskie nie respektując narzuconych ustaleń, prowadziły działania militarne w celu korzystniejszego ustalenia wschodniej granicy RP12
          Wojna polsko – sowiecka była ostatnim etapem na drodze do ustalenia terytorialnego zasięgu II Rzeczypospolitej i granicy z Rosją. Wszelkie działania wojenne zostały zakończone w październiku 1920r., kiedy to na mocy obustronnego porozumienia, podpisano wstępne warunki pokoju. Jednak problem ustalenia granicy nie ograniczał się tylko do granicy z Rosją. Poważnym problemem, wymagającym rozwiązania, była także kwestia litewska. W 1920r. rząd Władysława Grabskiego uznał istnienie Litwy, głównie z powodu nacisków państw koalicyjnych. Domagały się one wycofania wojsk polskich z regionu Wilna. W związku z tym rozpoczęto pertraktacje w tej kwestii, które zakończone zostały podpisaniem tzw. umowy suwalskiej, na podstawie której ustalono linię demarkacyjną przy równoczesnym zawieszeniu broni. Linia ta przebiegała na Suwalszczyźnie wzdłuż „Linii Focha” i dalej na wschód od Grodna do linii kolejowej Lida – Wilno. Jednak środowiska skupione wokół marszałka Piłsudskiego nie chciały pogodzić się z całkowitą utratą Wilna i dlatego też, równolegle z prowadzonymi rokowaniami, przygotowywały się do zbrojnego natarcia. 8 października 1920r. gen. dyw. Lucjan Żelichowski, któremu powierzono dowództwo dywizji litewsko – białoruskiej, rozpoczął marsz na Wilno. Akcja ta miała charakter działania niezależnego od rządu polskiego. Zajęty obszar, nazywany Litwą Środkową, otrzymał status quasi wolnego okręgu, który ostatecznie w lutym 1922 r. uchwałą Sejmu został inkorporowany do Polski13. Natomiast 18 marca 1921 r. zawarto tzw. traktat ryski między Polską a Rosją i Ukrainą, który zakończył wojnę polsko – sowiecką i zapewnił ustalenie granicy wschodniej RP. Na mocy jego postanowień Rzeczpospolita uzyskała na wschód od linii Curzona obszar ok. 130 tys. km2 z 5 mln ludności. Kon-sekwencją traktatu było obustronne, szczegółowe wyznaczenie granicy w terenie, połączone z ustawieniem 2290 słupów granicznych14. Warto podkreślić, że zakończenie wojny i zawarcie pokoju nie było jedno-znaczne z unormowaniem sytuacji na terenach wschodnich. Granica z Rosją Sowiecką uznawana była za szczególnie niebezpieczną i stale zagrożoną. Dlatego też jej ochrona przez cały okres międzywojenny miała wyjątkowy charakter. Główną przyczyną takiej sytuacji były liczne akcje dywersyjne i sabotażowe, przeprowadzane przez sowieckie służby specjalne. Odnotowywano także przypadki przemytu, przekupstwa, porwań oraz napady sowieckich grup dywersyjnych i rabunkowych na ludność, mienie i środki transportu. W okresie od kwietnia 1921 do kwietnia 1924r., zaobserwowano 259 wypadów z ZSRR na teren Polski15.
        Ostateczne zakończenie procesu sankcjonowania granic Polski miało miejsce 15 marca 1923r., kiedy Rada Ambasadorów zatwierdziła wschodnią granicę Polski, uznając tym samym Galicję Wschodnią i Wileńszczyznę za integralną część naszego terytorium. II Rzeczpospolita pomimo tego, że mniejsza od tej przedrozbiorowej, odrodziła się jako państwo rozległe. Zajmowała ona obszar 388,4 tys. km2 i była szóstym pod względem wielkości państwem w Europie (po Związku Radzieckim, Francji, Hiszpanii, Niemczech i Szwecji)16
          Litwa, jednak nigdy nie uznała granicy z Polską, dalej konsekwentnie nazywając ją linią demarkacyjną. Dlatego też granica ta nigdy nie była dwustronnie wytyczona w terenie. Gwałtowne zaostrzenie sytuacji w tamtym regionie miało miejsce w 1924r. 12 maja litewska Rada Wojenna zarządziła koncentrację wojsk na granicy. Niewątpliwie celem tego działania był ewentualny napad na Wilno. 
          W związku z widocznym wzmocnieniem band litewskich, strona polska podjęła środki ostrożności. 19 maja gen. Edward Śmigły – Rydz, który pełnił funkcje inspektora armii w Wilnie, otrzymał pełnomocnictwa od rządu do przeprowadzenia inspekcji odcinka 520 km granicy z ZSRR, w celu sprawdzenia stanu zabezpieczenia i dokonania ewentualnych uszczelnień17. Jedynym odcinkiem granicy, który nie sprawiał większych kłopotów, była granica polsko – łotewska, uznana za najbezpieczniejszy odcinek wschodniej granicy. Choć i tam doszło do niewielkiego sporu granicznego, dotyczącego kilku gmin w powiecie iłłuksztańskim, które ostatecznie przyznane zostały Łotwie18.

II Rzeczypospolita. Źródło: http://banknoty.republika.pl/rzeczpospolita_polska_1919/PKKP_waluta_markowa/rzeczpospolita_polska_1918_1939_historia.htm,
[luty 2012 r.].

          W lecie 1924r. miały miejsce dwa incydenty19 na granicy wschodniej, które szczególnie wstrząsnęły opinią publiczną i uwydatniły nieskuteczność ówczesnego systemu ochrony granicy, uwypuklając słabość administracji, zdemoralizowanie policji oraz brak autorytetu państwa wśród lokalnej ludności. W związku z tym gen. Sikorski zaproponował natychmiastowe ogłoszenie stanu wyjątkowego na wschodnim pograniczu, a także uporządkowanie administracji, nadanie wojewodom specjalnych pełnomocnictw oraz militaryzację policji granicznej. Jednak Komitet Polityczny odrzucił wniosek ministra Sikorskiego, stwierdzając, iż napady te pomimo tego, że zagrażały bezpieczeństwu, nie były tak niebezpieczne, aby wprowadzać stan wyjątkowy20. Przychylił się natomiast do stopniowego zmilitaryzowania policji na Kresach21
          Istotny wpływ na kształtowanie się II Rzeczypospolitej miała także sytuacja społeczno – gospodarcza. Rzeczpospolita, licząca 27 mln obywateli, była krajem wielonarodowym. Większość mieszkańców (70%) stanowili Polacy, natomiast wśród ludności niepolskiej najliczniejszymi grupami byli: Ukraińcy (4,5–5 mln), Żydzi (3 mln), Białorusini (1,5–2 mln) oraz Niemcy (900 tys.)22. Ukraińcy zamieszkiwali południowe Polesie, Wołyń i Galicję Wschodnią, należeli do kościoła prawosławnego lub grekokatolickiego. Byli to przede wszystkim chłopi (głównie małorolni). Ukraińcy, w odróżnieniu od reszty mniejszości narodowych, zamieszkujących teren II RP, byli świadomi swojej odrębności narodowej i często przejawiali zachowania separatystyczne (głównie inteligencja i młodzież). Przyczyniała się do nich głównie działalność kleru prawosławnego oraz nadmierna tolerancja polskich władz administracyjnych. Litwini zamieszkiwali północno – wschodnią część Kresów (Wileńszczyznę i część Suwalszczyzny). W przeważającej części była to ludność rolnicza (95%), posiadająca niewielkie gospodarstwa rolne, której przewodzili duchowni, nauczyciele, przedstawiciele wolnych zawodów i inteligencja. Na uwagę zasługuje litewski wywiad, którego działania były oceniane przez polskie służby, jako skuteczniejsze nawet od radzieckich. Żydzi, w odróżnieniu od reszty mniejszości, żyli na całym obszarze Rzeczypospolitej, głównie w miastach. Szacuje się, że na Kresach żyło ok. 30% tej populacji, a duża część była całkowicie lub częściowo spolonizowana. Służby graniczne odnosiły się bardzo krytycznie do tej mniejszości, zarzucając Żydom, iż „nadawali miastom i wsiom Kresów piętno rosyjskie”, gdyż nagminnie posługiwali się językiem rosyjskim i wykazywali zainteresowanie ideologią komunizmu, a ponadto izolowali się od chrześcijańskiego otoczenia i byli bierni w sprawach kraju. Białorusini natomiast zamieszkiwali teren od północnej części Wołynia do południowej Wileńszczyzny. Większość z nich (80%) należała do kościoła prawosławnego. W przeważającej części byli to chłopi, którzy nie przejawiali specjalnej aktywności nacjonalistycznej, zapewne z powodu, iż ich świadomość narodowa dopiero się kształtowała23
          Klęska federalistycznej koncepcji państwa Piłsudskiego, przyczyniała się do zwycięstwa koncepcji Dmowskiego, wedle której do Polski na wschodzie należało wcielić tyle ziem wraz z ludnością, ile tylko uda się spolonizować lub utrzymać w ryzach państwa unitarnego. W efekcie tego w II Rzeczypospolitej znalazły się mniejszości, które nie zawsze były lojalne wobec państwa polskiego, a często wręcz były mu wrogie24. Należy podkreślić, iż w tym czasie województwa wschodnie należały do najsłabiej rozwiniętych w całej Rzeczypospolitej. Dominujący przemysł drzewny i spożywczy został zniszczony w czasie wojny, a sieć dróg czy połączeń wodnych była znikoma. Województwa te należały również do najsłabiej zaludnionych obszarów kraju. W 1921r. zamieszkiwało je 15,3% ogółu ludności kraju (33 osoby na 1 km2), w których przeważała ludność wiejska (85,8% w 1931r.). Bardzo poważnym problemem społecznym było bezrobocie i dużo niższy poziom życia niż w innych częściach kraju, co zaowocowało demoralizacją części mieszkańców, a nawet bandytyzmem. Nawiązując jeszcze do wielonarodowości państwa polskiego, trzeba wspomnieć, iż istniały w naszym kraju województwa, gdzie Polacy byli w mniejszości. Były to m.in. województwa: poleskie, stanisławowskie, tarnopolskie i wołyńskie. Struktura narodowa różniła się znacznie, nie tylko między województwami, ale także między powiatami, a nawet gminami. Poważne odłamy mniejszości narodowych postrzegały Polaków jako przeciwników i przeszkodę na drodze do niezawisłości narodowej, co umiejętnie podsycali polscy sąsiedzi25. Dlatego też na Kresach Wschodnich wprowadzono osadnictwo wojskowe. Ludność zamieszkująca tamte tereny nie dawała rękojmi utrzymania tych obszarów, dlatego zaczęto tworzyć, głównie na byłych ziemiach rosyjskich, trwałe enklawy polskości, które miały podnieść poziom słabo rozwiniętych gospodarczo i kulturalnie ziem. W latach 1921–1924 zostało utworzonych prawie 5,5 tys. osad wojskowych, nadając nabywcom prawo do prawie 100ha ziemi26
          Kolejnym elementem wpływającym na formowanie i zabezpieczenie granicy było ukształtowanie terenu, na którym owa granica się znajdowała. Licząca 2028 km granica wschodnia w większości należała do tzw. granic otwartych, przez co była łatwym celem penetracji. Znamiennym było również to, że w wielu miejscach linia graniczna rozdzieliła istniejące przed 1918r. wsie i majątki, przerywając więzi rodzinne i sąsiedzkie27.

4. Powstanie Korpusu Ochrony Pogranicza

        Incydenty w Stołpcach i pod Łunińcem wymusiły na rządzie polskim reorganizację systemu ochrony wschodniej granicy. W sierpniu 1924r. podczas obrad Komitetu Politycznego Rady Ministrów zadecydowano, iż konieczne jest powołanie jednego podmiotu odpowiedzialnego za ochronę granicy i bezpieczeństwa w pasie przygranicznym. Z urzędowych raportów jasno wynikało, iż „policja oglądała się na wojsko, a wojsko na policję, w skutek czego ani jedno ani drugie nie działało sprężyście”, w związku z czym należało zacząć wprowadzać projekt zmilitaryzowania policji na Kresach28.
        Tak zrodziła się idea nowej służby – oddziałów wojskowych, mających uprawnienia policyjne. Komitet Polityczny Rady Ministrów uchwalił przekształcenie policji państwowej w Korpus Wojskowej Straży Granicznej, który stanowić miał scentralizowany i samodzielny organ, będący na etacie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, złożony z oficerów i podoficerów zawodowych armii oraz szeregowych, których potrzebna liczba zatrzymana miała być z rocznika 1902, uzbrojony i wyekwipowany przez Ministerstwo Spraw Wojskowych na rachunek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. 17 września 1924r. Minister Spraw Wojskowych z Ministrem Spraw Wewnętrznych zatwierdzili, opracowaną przez Sztab Generalny, organizację Korpusu Ochrony Pogranicza, która zawierała zasady organizacji, etaty pokojowe dla dowództwa, dla batalionów i mniejszych pododdziałów, a także instrukcje dla dowódców. Istotnym jest, że w dokumencie tym po raz pierwszy pojawia się nazwa „Korpus Ochrony Pogranicza”.